Telewizja RT świętowała swoje 20-lecie z rozmachem adekwatnym do statusu głównego eksportera rosyjskiej propagandy: Teatr Bolszoj, wystrój w charakterystycznych zielonych barwach, prominentni goście z zagranicy — od byłego prezydenta Ekwadoru Rafaela Correi po ojca Elona Muska, Errola. Osobiste gratulacje pracownikom złożył prezydent Rosji Władimir Putin. Jego przesłanie odpowiadało duchowi czasu: RT nie powinna rezygnować z użycia „tajnej, wysoce precyzyjnej broni dalekiego zasięgu – prawdy”, aby „głos Rosji brzmiał donośnie i przekonująco”.

Jednak nie wszyscy są gotowi słuchać głosu „prawdy” serwowanej przez RT: w większości państw zachodnich nadawanie kanału jest zakazane, a w Stanach Zjednoczonych określono go wręcz mianem komórki rosyjskiego wywiadu. Podczas wieczoru jubileuszowego Margarita Simonian przyznała, że 20 lat temu nie mogła nawet przypuszczać, jak potężną siłą stanie się z czasem anglojęzyczny kanał telewizyjny o Rosji.

Nie wyglądać „jak niedźwiedzie”

Koncepcję stworzenia międzynarodowego kanału informacyjnego, który przybliżałby Rosję odbiorcom zagranicznym, na początku XXI wieku zaproponował doradca Putina Michaił Lesin. Jeszcze na poprzednim stanowisku, ministra prasy, rozważał on konieczność wdrożenia jasnej polityki państwowej w zakresie kształtowania wizerunku Rosji na świecie. „Musimy promować Rosję na rynku międzynarodowym, jej pozytywny wizerunek. W przeciwnym razie w ich oczach wyglądamy jak niedźwiedzie: chodzimy i warczymy” – mówił Lesin w 2001 roku.

Zamiary te zmaterializowały się w 2005 roku: uruchomiono rosyjski anglojęzyczny kanał telewizyjny Russia Today, założony przez państwową agencję informacyjną RIA Nowosti. Redaktorką naczelną została Margarita Simonian, która kieruje stacją do dziś. Początkowo RT nadawała sygnał satelitarny na Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone, a podstawę ramówki stanowiły serwisy informacyjne, transmisje na żywo i najświeższe wiadomości ze świata.

Obecnie holding RT obejmuje sześć kanałów informacyjnych nadających w językach: angielskim, arabskim, hiszpańskim, francuskim, niemieckim i serbskim. Ponadto funkcjonuje kanał z filmami dokumentalnymi „RTД” w wersji rosyjskiej i angielskiej. RT posiada również osiem portali internetowych, agencję multimedialną RUPTLY (dostarczającą treści wideo dla stacji telewizyjnych) oraz konta w mediach społecznościowych prowadzone w języku chińskim i hindi.

Działalność RT jest w całości finansowana z budżetu Federacji Rosyjskiej i każdego roku pochłania rekordowe środki. Szacuje się, że w 2026 roku projekt otrzyma 350 mln dolarów, co stanowi kwotę porównywalną z budżetami niektórych regionów Rosji.

Od „wizytówki” Rosji do tuby propagandowej

W 2005 roku, kiedy Russia Today dopiero rozpoczynała działalność, stacja emitowała treści o dość niewinnym charakterze – opowiadała o kulturze i tradycjach Rosji, pokazywała matrioszki, niedźwiedzie, kurorty turystyczne i Ermitaż.

Punktem zwrotnym w polityce redakcyjnej była wojna w Osetii Południowej w sierpniu 2008 roku. Większość mediów zagranicznych oskarżyła wówczas Rosję o rozpoczęcie działań wojennych, a Kreml potrzebował platformy do zaprezentowania alternatywnego punktu widzenia. W tym samym czasie kanał skrócił nazwę do RT i zaczął promować narrację polityczną rosyjskich władz, usprawiedliwiać agresję zewnętrzną Rosji oraz dyskredytować instytucje zachodnie.

Aby wyglądać wiarygodnie w oczach zagranicznej publiczności, RT zaczęła angażować ekspertów niebędących Rosjanami, lecz gotowych występować w roli adwokatów Rosji na arenie międzynarodowej. Jako prezenterów i reporterów kanał zatrudniał dziennikarzy zagranicznych. Ich zadaniem jest posługiwanie się językiem angielskim, francuskim i innymi językami obcymi bez obcego akcentu; w zamian otrzymują wysokie wynagrodzenie i pakiet socjalny. Dziennikarz niemieckiego biura RT Daniel Lange, który opuścił kanał w 2021 roku, napisał później w swojej książce, że pracownicy RT byli hojnie wynagradzani, a w wyposażenie studiów inwestowano ogromne fundusze.

Liz Wahl, która pracowała w amerykańskim oddziale RT przez cztery lata, wyznała, że stacja celowo zatrudnia młodych dziennikarzy, którzy bywają naiwni i nie znają celów Moskwy na Zachodzie. Sama złożyła wypowiedzenie na antenie, wyrażając w ten sposób osobisty sprzeciw wobec aneksji Krymu przez Rosję.

Wahl nie była jedyną zagraniczną dziennikarką, której poglądy polityczne z czasem rozminęły się z linią rosyjskiego pracodawcy. Dzień po wybuchu wojny w Gruzji o odejściu poinformował brytyjski korespondent RT William Dunbar. Oświadczył on, że kierownictwo stacji zabroniło mu relacjonowania ataku wojsk rosyjskich na miasto Gori. W 2014 roku brytyjska dziennikarka Sara Firth złożyła rezygnację, protestując przeciwko stronniczemu przedstawianiu katastrofy lotu MH17.

Najwięcej dziennikarzy opuściło RT po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku. O zamknięciu swojego autorskiego programu poinformował wówczas były pierwszy minister Szkocji Alex Salmond. W marcu ze stacji odszedł pracujący w Moskwie Brytyjczyk Jonny Tickle.

Relokacja nadawania: Afryka zamiast Europy

Po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny w Ukrainie w 2022 roku RT spotkała się z szeroko zakrojonymi sankcjami i zakazami w wielu państwach. Pierwszym poważnym krokiem był zakaz nadawania na terytorium Unii Europejskiej: w marcu 2022 roku Rada UE zawiesiła dystrybucję wszystkich wersji RT — w języku angielskim, francuskim, niemieckim, hiszpańskim i innych — za pośrednictwem satelity, sieci kablowych, platform internetowych i mediów społecznościowych. Niemal równocześnie krajowe organy regulacyjne kilku państw europejskich, w tym Niemiec, Polski i Austrii, również zablokowały działalność RT.

Presja sankcyjna nasiliła się w 2024 roku. Departament Skarbu USA nałożył sankcje na grupę medialną „Rossija siegodnia” i podmioty prawne powiązane z RT, zamrażając ich aktywa i ograniczając międzynarodowe operacje finansowe. Kilka dni później Departament Stanu publicznie oświadczył, że kanał telewizyjny stał się de facto komórką rosyjskiego wywiadu, potajemnie zarządzającą rozległą siecią zakupów wojskowych w celu zaopatrzenia rosyjskich sił zbrojnych. W następstwie tych wydarzeń koncern Meta ogłosił globalny zakaz publikowania treści RT na swoich platformach — Facebooku, Instagramie i innych serwisach firmy.

Po wymuszonym wycofaniu się z Europy i Stanów Zjednoczonych stacja postanowiła przeorganizować finansowanie i poszukać bardziej „przyjaznych” terytoriów dla swojej działalności, przede wszystkim w państwach afrykańskich. Obecnie RT otworzyła co najmniej siedem biur w Afryce, podpisała umowy na retransmisję swoich materiałów z ponad 30 lokalnymi kanałami telewizyjnymi, a także zwiększyła liczbę codziennych reportaży z tego kontynentu. W Afryce RT nadaje nie tylko po angielsku i arabsku — redakcja francuska, która wcześniej obsługiwała Francję, została przeorientowana na odbiorców z francuskojęzycznych krajów Afryki.

Ponadto uruchomiono szeroko zakrojony program szkoleń dla zagranicznych dziennikarzy z Chin, krajów Azji Południowo-Wschodniej i Afryki. Kanał uczestniczy również w programie agencji Rossotrudniczestwo pt. „Nowe pokolenie” i regularnie zaprasza młodych specjalistów ds. mediów z różnych krajów na staże do swojej rosyjskiej centrali.

OS