Niedawne napięcia w stosunkach między Ukrainą a Polską spowodowały falę fałszerstw w rosyjskich mediach.
18 listopada br. rosyjski serwis Politnavigator ogłosił, że Polska nie przepuszcza przez swoje terytorium ukraińskich przewozów towarowych.
![](https://www.stopfake.org/content/uploads/2017/11/skrin-1.png)
![](https://www.stopfake.org/content/uploads/2017/11/skrin-2.png)
Źródłem tego fejka jest były ukraiński minister transportu Jewgen Czerwonenko, który podczas audycji telewizyjnej w ukraińskim kanale ZIK ogłosił, że „tysiące ciężarówek utknęło na zachodnich granicach Ukrainy i nie wolno im wjeżdżać do Europy„. Czerwonenko stwierdził także, że wraz z obecnym ukraińskim ministrem infrastruktury Wołodymyrem Omelanem usiłuje ten rzekomy problem rozwiązać we Lwowie.
Minister Omelan powiedział StopFake, że przewozy towarowe pomiędzy krajami odbywają się na zasadzie dwukierunkowej, a w ciągu ostatnich kilku lat nastąpił znaczny wzrost liczby przewozów do Polski. „Ukraina posiada obecnie 10.000 zezwoleń transportowych wydanych przez Polskę, co odpowiada ok. 10.000 samochodów ciężarowych przekraczających polską granicę i ma nadzieję na kolejne 10.000 do końca roku” – powiedział Omelyan.
Długie kolejki z „tysiącami ciężarówek na zachodnich granicach”, o których piszą rosyjskie media, zostały również zakwestionowane przez ukraińską Służbę Graniczną. Rzecznik prasowy Służby Granicznej Oleg Słobodyan powiedział StopFake’owi, że na ukraińsko-polskiej granicy nie ma problemów. Dodał także, że po stronie ukraińskiej i polskiej „sprawy idą jak zwykle”.