„Pandemia koronawirusa, która ogarnęła cały świat, jest »największą mistyfikacją« w historii ludzkości”. Tego typu „wiadomości” wypełniły serwisy społecznościowe, a „eksperci” zaczęli „przytaczać fakty”, z których wynikało, że zakażenie koronawirusem rzekomo nie istnieje, a sama epidemia jest wynikiem „oszustwa krajów G7 przykładem tworzenia sztucznej katastrofy”. W podobnych publikacjach „analitycy” twierdzą również, że kraje zachodnie „rozpoczęły histerię” związaną z koronawirusem, ponieważ bogate państwa „zawsze osiągają sukces poprzez kryzys”. Jednocześnie, wraz z tą teorią spisku „krajów G7”, we wpisach i blogach zaznacza się, że ludzie „wciąż umierają” z powodu koronawirusa, chociaż „w większości swej ofiary koronawirusa to osoby starsze” – przeczą sobie sami „analitycy”, i dodają, że bez względu na wspomniane dane ogólnie statystyki śmiertelności „w tych samych Włoszech i Francji dzisiaj są absolutnie równe z tymi, które były w latach 2018–19”. 

Zrzut ekranu z profilu @Andrii Kozak
Zrzut ekranu ze strony Newsfront
Zrzut ekranu ze strony Versia.ru

Teorie spiskowe i konspiracyjne, które zaczęły się masowo mnożyć po wybuchu epidemii Covid-19, są niczym innym jak dokonaną przez „ekspertów”, „analityków”, zwolenników „teorii płaskiej Ziemi” i innych im podobnych postaci próbą wypełnienia dezinformacją luk w ludzkiej wiedzy o nowym szczepie wirusa. Światowa Organizacja Zdrowia już nazwała to zjawisko „infodemią” i podkreśliła, że fałszywe twierdzenia „rozprzestrzeniają się szybciej niż sam wirus”. Więcej informacji o tym, dlaczego teorie spiskowe tak szybko pojawiają się i rozprzestrzeniają się w kontekście światowej pandemii, są dostępne we wcześniejszych materiałach StopFake.

Zrzut ekranu ze strony WHO

Twierdzenie, że 99% osób zmarłych z powodu koronawirusa to rzekomo osoby starsze, również było fałszywe. Według WHO przedstawiciele wszystkich kategorii wiekowych mogą zostać zarażeni nowym szczepem. Osoby starsze i osoby z niektórymi chorobami (np. astmą, cukrzycą, chorobami serca) wydają się być narażone na zwiększone ryzyko wystąpienia ciężkich postaci zakażenia koronawirusem. Nie oznacza to jednak, że rezultat śmiertelny jest możliwy tylko dla seniorów. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę nie na wiek, ale na to, czy pacjenci mają choroby przewlekłe, które mogą skomplikować proces powrotu do zdrowia

Zrzut ekranu ze strony WHO

Fałszywe i „eksperckie” statystyki dotyczące umieralności we Włoszech, która rzekomo „nie różni się” od umieralności w poprzednich okresach. W marcu tego roku śmiertelność w północnych Włoszech, w epicentrum pandemii, podwoiła się w porównaniu ze średnią z lat 2015-2019. Poinformowała o tym główna agencja informacyjno-wydawnicza Włoch Ansa, powołując się na Narodowy Instytut Statystyczny. Analiza, która uwzględnia dane z 1084 gmin we Włoszech, zwróciła uwagę na sytuację w Bergamo, najbardziej dotkniętym północnym mieście. Tam śmiertelność wzrosła o 400%. W latach 2015-2019 w okresie marcowym zginęło tu średnio 91 osób. W 2020 roku zmarło 398 osób.