Rosyjskie środki masowego przekazu rozpowszechniają informacje o tym, że oficjalny Kijów jest gotowy do „udzielenia pomocy wojskowej” Stanom Zjednoczonym w Iraku. Odpowiednie informacje zostały opublikowane 15 stycznia przez rosyjskie portale informacyjne rosyjskich stacji telewizyjnych Ren.TV (РенТВ) i prokremlowskiej СarGradTV(ЦарьГрадТВ).

Zrzut ekranu ze strony Ren.tv
Zrzut ekranu ze strony Tsargrad.tv

Według treści materiału telewizyjnego stacji Ren TV, Ukraina na tle ataków rakietowych na amerykańskie bazy w Iraku wyraziła chęć pomocy Stanom Zjednoczonym. Nie powołując się na źródła takich rewelacji, dziennikarka stacji telewizyjnej ironicznie stwierdziła, że Kijów jest gotowy wysłać 20 ukraińskich żołnierzy do Iraku, aby wesprzeć Stany.

„Władze irackie wielokrotnie domagały się od Donalda Trumpa, aby wycofał żołnierzy z terytorium ich kraju, ale otrzymywały odmowę. Co więcej, Ukraina zaoferowała Amerykanom pomoc. Jako wsparcie Kijów jest gotowy wysłać 20 (tak, to nie jest błąd, dokładnie 20) swoich żołnierzy” – twierdzi dziennikarka.

Zrzut ekranu ze strony ren.tv

Po takich zarzutach StopFake postanowił sprawdzić informacje o rzekomej gotowości Ukrainy do wysłania swoich żołnierzy do Iraku. Wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Ukrainy Dmytro Kuleba (Дмитро Кулеба) rzeczywiście mówił o gotowości wysłania do Iraku 20 żołnierzy. Jednak rosyjskie media rozpowszechniły nieprawdziwą informację, że będzie to pomoc dla Stanów Zjednoczonych. W rzeczywistości Kuleba zadeklarował gotowość wysłania 20 żołnierzy w celu wsparcia misji NATO w Iraku.

 „Poinformowałem zastępcę sekretarza generalnego, że Ukraina planuje wysłanie 20 żołnierzy w celu wsparcia misji NATO w Iraku po tym, jak Sojusz Północnoatlantycki wznowi jej działalność. Zaproszenie do zastania partnerem operacyjnym misji Sojuszu w Iraku świadczy o uznaniu wartości ukraińskiego doświadczenia wojskowego i profesjonalizmu” – cytuje Kulebę Intrefaks – Ukraina (Интерфакс-Украина).

Zrzut ekranu ze strony interfax.ua

StopFake wcześniej zaprzeczył doniesieniom, że NATO „rozpoczęło przygotowania do wojny na pełną skalę” z Rosją.