Wręcz przeciwnie, wypowiedzi sekretarza stanu USA Anthony’ego Blinkena podczas wizyty na Ukrainie mówiły o czymś innym – o poparciu dla suwerenności, integralności terytorialnej i niezależności Ukrainy oraz o tym, że Stany Zjednoczone wspierają wysiłki Ukrainy w zakresie przeprowadzenia niezbędnych dla członkostwa w NATO reform.   

Wizyta amerykańskiego sekretarza stanu na Ukrainie była również relacjonowana w rosyjskich mediach i jak zawsze, posłużyła do stworzenia narracji dezinformacyjnych. W szczególności o Ukrainie i NATO. Przykładowo na stronie internetowej wydania „Politnawigator” ukazała się informacją głosząca: „Wizyta na Ukrainie sekretarza stanu USA Anthony’ego Blinkena po raz kolejny pokazała, że Ukraina może nie oczekiwać na członkostwo w NATO”.  

Zrzut ekranu ze strony politnavigator.net
Zrzut ekranu ze strony news-front.info

Tego typu twierdzenia rozprzestrzeniane są w komentarzach różnego typu „ekspertów”.  Na przykład na stronie wydania internetowego NewsFront, w informacji zatytułowanej „W Stanach Zjednoczonych określono, dlaczego Ukraina jeszcze nie została przyjęta do NATO i czy zmieni się ta sytuacja w przyszłości” istniejącą sytuację komentuje ze Stanów Zjednoczonych w rzeczywistości „dziennikarz Pawiel Kożewnikow”.

Wręcz przeciwnie, w wypowiedziach sekretarza stanu USA Blinkena w trakcie wizyty na Ukrainę mowa o czymś innym – o poparciu dla suwerenności, integralności terytorialnej i niezależności Ukrainy oraz o tym, że Stany Zjednoczone wspierają wysiłki Ukrainy na rzecz reform, które są niezbędne dla członkostwa w NATO.   

„Administracja prezydenta Joe Bidena podtrzymuje zagwarantowanie tego, że drzwi NATO pozostaną otwarte dla tych, którzy aspirują do członkostwa wówczas, gdy są gotowi i zdolni do wypełnienia zobowiązań i obowiązków wynikających z członkostwa oraz do przyczynienia się do zapewnienia bezpieczeństwa obszaru euroatlantyckiego. Stany Zjednoczone wspierają wysiłki Ukrainy na rzecz reform skierowanych na wzmocnienie praworządności i wzrost gospodarczy w czasach jej walki z rosyjską agresją” – oświadczyła 6 maja zastępca rzecznika Białego Domu Karine Jean-Pierre.  

Wcześniej, 13 kwietnia 2021 roku, w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli odbyło się posiedzenie Komisji NATO-Ukraina, podczas którego sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zaznaczył: „Będziemy nadal zacieśniać współpracę z Ukrainą i Gruzją w kwestiach bezpieczeństwa na Morzu Czarnym i pracujemy nad pełnym wykorzystaniem statusu Ukrainy jako partnera o zwiększonych możliwościach”.   

Również minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w wywiadzie dla Radia Swoboda z 3 maja 2021 roku stwierdził, że „sprawa członkostwa Ukrainy w UE i NATO jest kwestią czasu”.  

„Nikt w żadnym kraju nigdy nie powiedział – przystąpicie takiego i takiego dnia. Zawsze mówiono, że najpierw musicie zrobić to i owo, wtedy dołączycie. Bądźmy realistami. Obecnie są w UE kraje sceptycznie nastawione do perspektyw członkostwa Ukrainy, ponieważ uważają, że jesteśmy zbyt duzi, a już jako członkowie UE będziemy zbyt konkurencyjni. Oraz dlatego że wciąż widzą obraz Europy Wschodniej właśnie przez pryzmat wpływów Federacji Rosyjskiej” – powiedział Kułeba, ale dodał również, że takich krajów wcześniej było znacznie więcej.