Ukraińskie wydanie internetowe  «Голос правды»  („Głos prawdy”), które samo siebie pozycjonuje jako „opozycyjne”, opublikowało 22 lipca br. news ze zmanipulowanym nagłówkiem: „Władze skierowały do właścicieli wyszukiwarek dziesiątki petycji z wymogami usunięcia informacji o rozstrzeliwaniu ludzi na Majdanie”.


Powołując się na sprawozdanie Google o tym, ile zapytań i żądań przedstawicieli władz z różnych krajów skierowano w sprawie usunięcia różnych treści, dziennikarze „Głosu Prawdy” stwierdzili, że w przypadku Ukrainy zapytania dotyczyły sprawy „strzelania do protestujących oraz stróżów prawa na Majdanie”.

Jeżeli zajrzymy do sprawozdania «Transparency Report», to w raporcie na dzień 30 czerwca 2014 roku, a dotyczącym poprzedzających tę datę 6 miesięcy, ukraińskie władze nadesłały do Google tylko 3 zapytania. Warto w tym miejscu pamiętać o tym, że w tym okresie, aż do końca lutego 2017 roku, na Ukrainie władzę sprawowali W. Janukowycz oraz rząd M. Azarowa.

Największa ilość żądań usunięcia treści władze ukraińskie wysłały w 2016 roku – ogółem około 40 zgłoszeń.

 

Dla porównania w tym samym okresie władze FR skierowały do Google 13 tys. 209 zgłoszeń  z żądaniami usunięcia informacji. Nie tak dawno przedstawiciele Google poinformowali o tym, że władze Rosji wysłały więcej wezwań do usunięcia niewygodnych treści, niż reszta krajów razem wzięta.

 

Dalej w sprawozdaniu o Ukrainie wspomina się tylko o sprawie jednego żądania, które zostało odrzucone.

W okresie od stycznia po czerwca 2014 roku ze strony Ukrainy (MSW) nadesłano kilka żądań w sprawie usunięcia amatorskich materiałów wideo dotyczących stróżów prawa. O tym wzmianka na samym końcu raportu:

„Zgłoszenie: Otrzymaliśmy kilka informacji na temat ograniczenia praw autorskich od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy, dotyczących materiałów wideo wykonanych przez użytkowników, w których do filmu reklamowego o policji ukraińskiej (na ten czas jeszcze milicji – red.) wklejono nagrane na telefon sceny pobicia przez milicjantów osób protestujących (dysydentów).

Wynik: nie usunęliśmy wideo.”

” Запрос: Мы получили несколько сообщений об ущемлении авторских прав от Министерства внутренних дел Украины в отношении видеороликов, сделанных пользователями, где в рекламный ролик об украинской полиции (ред. – на тот момент милиции) была вставлена съемка на телефон с видео как милиция избивала диссидентов.

Результат: Мы не удалили видео”.

(Request

We received several copyright infringement notifications from the Ukrainian Ministry of Internal Affairs regarding user-made videos that spliced a “protect and serve” Ukrainian police commercial with cell phone footage of Ukrainian police abusing dissidents.

Outcome

We did not remove the video).

Jak widać, w informacji udostępnionej w sprawozdaniu nie wskazano, że było to „strzelanie do protestujących na Majdanie”.

Na zapytanie od StopFake wysłane do służby prasowej MSW, w którym poproszono o wyjaśnienie, o jakim wypadku mowa, otrzymano odpowiedź, że zgodnie z dziennikiem rejestracji dokumentów wyjściowych taki list nie został zarejestrowany.

„W departamencie komunikacji MSW w ramach swych kompetencji rozpatrzono Państwa pismo w sprawie możliwego zgłoszenia ze strony MSW do Google w sprawie usunięcia amatorskiego wideo o użyciu broni palnej na Majdanie, o czym informował portal „Gołos prawdy”. W wyniku rozpatrzenia zapytania informujemy, że w Departamencie do spraw komunikacji MSW brak danych na temat faktów wspomnianych w nadesłanym piśmie. Zgodnie z informacjami elektronicznego dziennika rejestracji korespondencji wyjściowej Departamentu do Spraw Komunikacji MSW, takie pismo nie zostało zarejestrowane”, – napisał   zastępca dyrektora Departamentu do Spraw Komunikacji MSW W.P.Bułajew.

Wydanie Цензор.нет (Cenzor.net) z dnia 12 lutego 2014 roku (jeszcze przed tragedią Niebiańskiej Sotni oraz ucieczką Janukowycza i rządu Azarowa) informowało, że YouTube usunęło film, na którym nagrano pobicie przez „Berkut” aktywistów Euromajdanu. Usunięto go ze względu na drastyczność pokazywanych scen.

Ale nawet teraz istnieje możliwość znalezienia w sieci sporej ilości  materiałów wideo dotyczących pobicia przez „Berkut” aktywistów z Majdanu .

Ten fejk przedrukowało również wydanie Полиграф („Poligraf”).