W jaki sposób Rosja podchodzi do polityki NATO, jak manipuluje faktami i rozgrywa Sojusz Północnoatlantycki mówi Wojciech Mucha, szef publicystyki Gazety Polskiej, redaktor Stop Fake PL,

Nie jest tajemnicą, że Federacja Rosyjska używa manipulacji do destabilizacji państw Sojuszu Północnoatlantyckiego. Nasze kraje, a mówię o krajach bałtyckich i krajach Europy Środkowej i Wschodniej są szczególnie na to narażone. Jesteśmy tak naprawdę na pierwszej linii frontu w wojnie która się toczy, w wojnie hybrydowej.

Jaskrawym przykładem było to, co wypłynęło z rosyjskiego resortu obrony, który, jak pamiętamy, zarzucał rozlokowanie w pobliżu granic Federacji Rosyjskiej wojsk w sile całej dywizji, i ta dywizja miała się znajdować m.in. na terytorium naszego kraju. Tamtejszy szef parlamentarnej komisji obrony zagroził, że w odpowiedzi na to, Rosja może w obwodzie kaliningradzkim umieścić jeszcze więcej pocisków Iskander. Zdaniem Moskwy ta dywizja miała się pojawić w ramach rotacji wojsk amerykańskich, które przy okazji manewrów Zapad 17 były odpowiedzią na agresywne działania Federacji Rosyjskiej. Żadnych dywizji tam nie było.

Na oskarżenia zareagował minister obrony narodowej Polski – Antonii Macierewicz i to dobrze, że już instytucje państwowe same reagują na dezinformację i fejki ze strony Federacji Rosyjskiej. W wydanym oświadczeniu Macierewicz uznał tę wypowiedź za niezbyt poważną, bo rzeczywiście zbyt poważna ona nie była. Okazało się, że jakby zsumować liczbę żołnierzy, to na dywizję to się ona nie składa. Jednocześnie wojska rosyjskie zgromadzone na tej wschodniej flance NATO wielokrotnie przekraczają liczbę, o której mówimy w kategoriach dywizji.

Jednym z przykładów narracji Federacji Rosyjskiej, która chce pokazywać NATO jako agresora, i to nie tylko agresora wojskowego, bo przypomnę, że fałszywa informacja pojawiła się również w kontekście obecności niemieckich żołnierzy na Litwie, kiedy rozpowszechniano informacje, że stacjonujący w tym kraju żołnierze niemieccy dopuścili się gwałtu na dziecku, i ten wymierzony w oddziały Bundeswery fake news rozniósł się szerokim echem na  Litwie. Stało się to wówczas, gdy pojawili się tam żołnierze niemieccy, którzy mieli czuwać nad bezpieczeństwem państw wschodniej flanki, wspólnie z żołnierzami krajów bałtyckich. Prokuratura litewska wówczas stwierdziła, że takie wydarzenie nie miało miejsca.

Potwierdza to, że agresywne działania Federacji Rosyjskiej w wojnie informacyjnej są prowadzone i musimy się spodziewać, że niestety będzie tego coraz więcej…