Koalicja organizacji pozarządowych „Komisja ds. Etyki Dziennikarskiej”, „Platforma Praw Człowieka”, „Ukraiński Instytut Mediów i Komunikacji” oraz StopFake 28 marca przedstawiły raport na temat wyników drugiego etapu niezależnego monitorowania relacji medialnych z kampanii wyborczej na Ukrainie w okresie od 4 lutego do 17 marca 2019 roku.

Wyniki pokazują, że w miarę zbliżania się wyborów media aktywnie komentowały kampanię wyborczą, zapewniając wyborcom wiele informacji o kandydatach i ich działaniach. Jednak wyborcy mogą stworzyć obiektywną wizję kampanii tylko wtedy, gdy jednocześnie przeglądają wiadomości z kilku źródeł informacji. Pomimo zróżnicowanego środowiska medialnego większość środków masowego przekazu jest podzielona według preferencji politycznych i pozostaje pod silnym wpływem swoich właścicieli. W informowaniu o kampanii wyborczej oznacza to, że niektóre media były pod wpływem kandydatów i partii politycznych.

„Konieczne jest zrozumienie tego, co jest ważne dla widza z informacyjnego punktu widzenia, a co pojawia się w wiadomościach tylko ze względu na korzyść pewnego kandydata lub za możliwe wynagrodzenie za pojawienie się kandydata w wiadomościach. To mocno wpływa na ogólne zaufanie do mediów” – zauważył Rasto Kužel, międzynarodowy ekspert Rady Europy. „Jestem przekonany, że dziennikarze mogą zrobić więcej, aby mieć bardziej proaktywne, nie „reakcyjne” podejście do informowania o wyborach i tworzenia lepszych platform dla publicznej dyskusji na temat ważnych problemów. To potwierdza przykład niektórych mediów internetowych. Politycy mają obowiązek zaakceptować rolę mediów niezależnych w wyborach” – dodał.

Olga Jurkowa, ekspertka ds. mediów, współzałożycielka StopFake, uważa, że ogólne tendencje do pojawienia się oznak możliwego rosyjskiego wpływu w ukraińskich mediach się utrzymują:

„Obejmuje to ignorowanie rosyjskiej obecności w Donbasie („nie ma tam Rosji”), narzucanie rosyjskiej agendy informacyjnej i wykorzystywanie źródeł rosyjskich do raportowania o ukraińskich wydarzeniach”.

Co dotyczy przekazu medialnego – aktywnie były rozpowszechniane informacje dyskredytujące Ukraiński Kościół Prawosławny, ukraińskie władze i polityków oraz legitymizujące okupacje Krymu i części Donbasu. Zespół monitorujący zauważył również wzrost tendencji, gdy takie przesłania były dystrybuowane przez kandydatów na prezydenta, którym te lub inne media udzielały głosu. Najczęściej dotyczyło to Jurija Bojki i Aleksandra Wilkuła.

Prawnik specjalizujący się w mediach, dyrektor wykonawczy NGO „Platforma Praw Człowieka” Alexander Burmagin zauważył, że wszelkie prawne „reguły gry”, w tym dotyczące roli mediów w procesie wyborczym, powinny być podtrzymywane za pomocą sankcji za ich naruszenie. W przeciwnym wypadku zasady stają się deklaratywne i niewiążące.

„W przypadku telewizji, która pozostaje głównym źródłem informacji dla 74% dzisiejszych Ukraińców, kluczową rolę odgrywa w tym kontekście regulator – Krajowa Rada ds. Telewizji i Radiofonii. Jednak ze względu na wątpliwości co do własnych uprawnień, wad w obecnym ustawodawstwie i wewnętrzne procedury regulatora, jedyną odpowiedzią są listy do kanałów telewizyjnych. Tym czasem telewizja jest taka, jaka jest: z językiem nienawiści, agitacją w wiadomościach i brakiem nawet formalnych danych o źródłach informacji podczas publikowania wyników badań socjologicznych związanych z wyborami. Ogólnie rzecz biorąc, wyniki monitorowania mówią same za siebie. Rzeczywiście, bez sankcji, zasady są dość względne” – powiedział prawnik.

Ponadto, jak wynika z monitoringu, negatywne tendencje, które zostały odnotowane przez grupę z 15 niezależnych obserwatorów w poprzednim okresie monitorowania (14 stycznia – 3 lutego 2019) w miarę zbliżania się dnia głosowania się nasiliły.

„Kanały telewizyjne, których właścicielami są oligarchowie, nadal wspierały swoich kandydatów na prezydenta i prowadziły anty-kampanię przeciwko oponentom, co dało się zauważyć w programach politycznych i informacyjnych. Niestety, więcej jest też ukrytej reklamy. Zarówno w wiadomościach telewizyjnych, jak i na stronach internetowych istnieje wiele bezsensownych materiałów o wyjazdach kandydatów na prezydenta do regionów, ich spotkaniach z wyborcami. Mało zaś obiektywnych informacji dla wyborców na temat kandydatów i ich programów, co nie pomaga w racjonalnym wyborze” – zauważyła Diana Ducyk, ekspertka ds. mediów, dyrektorka wykonawcza Ukraińskiego Instytutu Mediów i Komunikacji.

„W sieciach społecznościowych większość kandydatów opiera retorykę na krytyce przeciwników, a nie na swoich własnych programach lub przekonaniach. Liderzy opinii najczęściej jasno określili własne preferencje. Jeśli chodzi o media, analiza najpopularniejszych postów na ich stronach na Facebooku pozwoliła zobaczyć priorytety publiczności i politykę mediów w zakresie informowania o wyborach. Jednocześnie tylko jeden kanał telewizyjny systematycznie pracuje nad edukacją wyborców” – dodała Olga Jurkowa.

W okresie od 4 lutego do 17 marca 2019 r. zespół monitorujący wykrył 46 przypadków możliwego naruszenia Kodeksu etycznego dziennikarza ukraińskiego. Większość z nich wiąże się z naruszeniem standardu równowagi wyświetlania punktów widzenia przeciwników, a także obowiązku przedstawienia oceny niezależnych ekspertów. Ponadto w poprzednim okresie monitorowania 14 stycznia – 3 lutego 2019 r. wykryto 16 przypadków naruszenia etyki dziennikarskiej, z których większość związana była z naruszeniem standardu oddzielania faktów od komentarzy, nieoddzielaniem lub brakiem oznakowania reklam od treści informacyjnych, a także naruszeniem zasad cytowania badań socjologicznych.

Członek Komisji Etyki Dziennikarskiej Switłana Ostapa zauważyła:

„Komisja Etyki Dziennikarskiej jako organ samoregulacji dziennikarzy i redakcji uważnie rozpatrzyła skargi i wydała 8 decyzji w sprawie takich mediów jak: portale „Siegodnia”, Strana.ua, GORDON, kanały telewizyjne „1 + 1”, „Priamyj”, „Ukraina”. Wśród decyzji Komisji znalazło się 7 ostrzeżeń koleżeńskich i 1 publiczne potępienie dotyczące działalności kanału „Priamyj”.

Głównym celem monitorowania jest informowanie opinii publicznej o zachowaniu mediów podczas kampanii wyborczej oraz zachęcanie do dyskusji na temat obiektywności i jakości mediów w zakresie wyścigu wyborczego i promowania standardów międzynarodowych i najlepszych praktyk w zakresie wolności słowa i niezależności mediów.

Jeśli na Ukrainie dojdzie do drugiej rundy wyborów prezydenckich, zespół monitorujący będzie nadal śledzić media, aby ustalić, czy powyższe tendencje się utrzymają w drugiej turze, po czym przedstawi wyniki w przeddzień głosowania w kwietniu.

Pobierz raport (w języku ukraińskim)

Monitorowanie odbywa się przy wsparciu projektów Rady Europy „Wsparcie przejrzystości, integracji i uczciwości praktyk wyborczych na Ukrainie” oraz „Wzmocnienie wolności mediów, dostępu do informacji i wzmocnienie publicznego systemu informowania na Ukrainie”, które są realizowane w ramach Planu działania Rady Europy dla Ukrainy na lata 2018-2021. Dane do monitorowania mediów zebrało 15 niezależnych specjalistów pracujących w pełnym wymiarze godzin co najmniej 5 dni w tygodniu.