Źródło: Radio Swoboda

Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał 1 lipca 2021 roku kilka przyjętych wcześniej przez rosyjski parlament ustaw, w tym dotyczących pamięci historycznej. 

Między innymi wprowadzono nowe poprawki do ustawy „O utrwalaniu zwycięstwa narodu radzieckiego w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej”, zakazujące publicznej identyfikacji celów i działań ZSRR oraz nazistowskich Niemiec w czasie II wojny światowej. Zakazują one również negowania „decydującej roli narodu radzieckiego w zwycięstwie nad faszyzmem” oraz „misji humanitarnej” Armii Czerwonej w wyzwoleniu krajów europejskich. 

Kolejny pakiet poprawek do tej samej ustawy i ustawy o przeciwdziałaniu działalności ekstremistycznej odniósł do działań ekstremistycznych publikowanie wizerunków „przywódców grup, organizacji i ruchów uznanych za przestępcze zgodnie z wyrokiem Trybunału w Norymberdze”, w szczególności Partii Nazistowskiej i SS, a także „przywódcy organizacji, współpracujący z nimi” (lista tych organizacji nie jest objęta ustawą). Wyjątkiem są „przypadki, które kształtują negatywny stosunek do ideologii nazizmu”. 

Sankcje za naruszenie wspomnianych norm nie zostały jeszcze ustalone. 

Wielu historyków skrytykowało proponowane poprawki, uważając, że ograniczą one swobodną dyskusję historyczną, w szczególności o roli Związku Radzieckiego, który zawarł z Niemcami tzw. pakt Ribbentrop – Mołotow, w rozpętaniu II wojny światowej.  

Putin wielokrotnie nawiązuje w swoich przemówieniach do tematu wojny, krytykując kraje zachodnie za szereg interpretacji historycznych. Podczas defilady 9 maja 2021 roku rosyjski prezydent powiedział, że w decydującym okresie II wojny światowej naród radziecki był „samotny” w walce z nazizmem, chociaż od czerwca 1941 roku ZSRR walczył przeciwko Niemcom w sojuszu z Wielką Brytanią, a następnie ze Stanami Zjednoczonymi i innymi krajami. 

  • Wśród podpisanych przez Putina 1 lipca ustaw jest również ustawa o tzw. „uziemieniu” zagranicznych firm IT. Zobowiązuje ona firmy, których liczba codziennych odbiorców przewyższają 500 tysięcy rosyjskich użytkowników, do zakładania oddziałów lub otwierania podmiotów prawnych w Rosji. Według wstępnych szacunków sprawa dotyczy około 20 struktur, w tym sieci społecznościowych, hostingów wideo, komunikatorów internetowych, sklepów internetowych, a także wyszukiwarek Google i Bing oraz Wikipedii. 

Źródło: Radio Swoboda