Według Stanisława Żaryna, Dyrektora Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego KPRM i rzecznika ministra-koordynatora służb specjalnych sojusz polsko-amerykański jest pod stałym ostrzałem rosyjskiej propagandy. W rozmowie ze StopFake PL mówiliśmy o konkretnych przykładach treści dezinformujących polską opinię publiczną oraz zastanawialiśmy się, czy Rosja obawia się sojuszu Polski i Stanów Zjednoczonych.

– Sojusz polsko-amerykański jest obszarem atakowanym bardzo często przez propagandę rosyjską wymierzoną w Zachód. Współpraca militarna, czyli realne działania na rzecz wzmocnienia wschodniej flanki NATO, jest tematem stale obecnym w rosyjskich działaniach dezinformacyjnych. Departament Bezpieczeństwa Narodowego KPRM ostatnio przygotował analizę podsumowującą te działania. Opisaliśmy główne wątki, które rosyjska propaganda wykorzystuje do atakowania relacji polsko-amerykańskich, w szczególności w obszarze współpracy militarnej.

Pierwszy z nich jest budowany wokół próby manipulowania obrazem NATO. Szereg materiałów próbuje wykazać, że Polska i Stany Zjednoczone, a szerzej NATO, są agresywnie nastawione wobec Rosji, że to właśnie wzmocnienie wschodniej flanki NATO powoduje zagrożenie dla stabilności w Europie, że to Polacy z Amerykanami, czasami też z Litwinami, przygotowują działania, które prowadzić mają do agresji na Rosję, czy Białoruś – w ostatnim czasie kraje te prowadzą tożsamą działalność informacyjną przeciwko Polsce. Takie treści propaganda promowała choćby po tym, gdy w Polsce zainaugurowano działalność Wysuniętego Dowództwa V Korpusu Sił Lądowych USA. Rosyjskie media insynuowały wtedy, że mamy do czynienia z przygotowaniem struktur pod agresję na Rosję. W późniejszym czasie, kiedy do Polski na ćwiczenia przyleciały myśliwce amerykańskie, propaganda rosyjska również próbowała informować, że zapadała decyzja o wzmocnieniu sił powietrznych, co jest związane z planem ataku na stronę rosyjską. Wiele innych wydarzeń z Polski jest wykorzystywanych przez rosyjską propagandę do szerzenia kłamstw, które są elementem działań informacyjnych, pokazujących, że to kraje Zachodu, są agresywne wobec Rosji. Te działania mają zakłamać realny obraz relacji Zachód-Rosja, tuszować agresywną postawę Kremla wobec Zachodu, ale także mają na celu zastraszenie opinii publicznej w Rosji, by jednoczyła się wokół silnego przywództwa na Kremlu. Ukazywanie Zachodu jako zagrożenia propaganda wykorzystuje również tłumacząc, że wzmacnianie militarne Rosji na obszarze zachodnim tego kraju jest tylko i wyłącznie odpowiedzią na agresję ze strony czy to Polski, czy USA. To jeden z wątków, które identyfikujemy.

Drugi dotyczy obecności amerykańskiej w Polsce. Widzimy próby rozbudzenia napięć między Polską a USA, między naszymi społeczeństwami. W ramach tej aktywności propagandowej prowadzone są działania informacyjne, które mają nagłaśniać wszelkiego rodzaju wydarzenia z udziałem Amerykanów, uznając je za dowód, że Amerykanów się trzeba bać. W ramach tych wątków nagłaśnia się wszystkie incydenty – również te o charakterze obyczajowym, czy drogowym – z udziałem Amerykanów i przekonuje, że wynikają one z systemowych zagrożeń, które Polacy widzą coraz lepiej i wobec których stają się coraz bardziej bezbronni. Co więcej, szereg publikacji zawiera stwierdzenia, że polskie społeczeństwo jest wojskami sojuszniczymi przerażone. Niektóre kłamstwa posuwają się do wskazania, że Polacy boją się obecności amerykańskiej i widzą w niej większe zagrożenie niż ze strony Rosji. Inne publikacje próbują pokazać, że Amerykanie i Polacy nie szanują się nawzajem. Mowa o wymyślaniu cytatów, fałszowaniu wypowiedzi dowódców wojskowych, czy to polskich, czy amerykańskich, po to tylko, żeby pokazać, że wojskowi wręcz się z siebie śmieją i sobą gardzą. Kolejną linią narracji jest próba wykazywania, że obecność Amerykanów w Polsce sprowadza na nasz kraj jedynie zagrożenie, że to właśnie przez Amerykanów Polska „jest teraz celem numer jeden” dla Rosji. Te wszystkie stwierdzenia mają wywołać wśród Polaków antyamerykańskie nastroje i panikę. Kreml liczy na to, że Polacy sami przestaną chcieć gościć sojuszników u siebie.

Trzeci wyodrębniony przez nas wątek związany jest z eksploatowaniem innych wątków na rzecz ataków propagandowych w Polskę i USA. Są to różnego rodzaju wątki, czasami kuriozalne, które po prostu mają pokazywać, że Polska i Stany Zjednoczone nie ufają sobie nawzajem. Mowa o próbach nastawiania RP i USA przeciwko sobie. Wyraźnie było widać takie działania po ostatnich wyborach w USA. Od czasu wyników wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych rosyjska propaganda coraz mocniej eksploatowała temat związany z rzekomą niechęcią nowej administracji w USA do Polski. Widzieliśmy ewidentnie, że rosyjskie media propagandowe sączyły przekaz, który miał wywołać napięcia pomiędzy rządem w Polsce a nową administracją amerykańską. Była próba pokazania, że Polska – przedstawiana stale jako wasal amerykański – postawiła na złego konia i teraz przyjdzie jej za to zapłacić, bowiem administracja prezydenta Bidena będzie Polską znaczniej mniej zainteresowana. Te trzy wątki, nakreślone powyżej, są stale obecne w działaniach rosyjskich wymierzonych w obszar związany z relacjami Polski i USA.

Czy Rosja obawia się sojuszu Polski i USA, dlaczego go atakuje?

– Sojusz Polski i USA ma swoje realne wymiary, i to na wielu płaszczyznach. Mowa o wymiarze politycznym, militarnym, energetycznym. Te wszystkie obszary są atakowane przez rosyjską propagandę. Zapewne dlatego, że za relacjami Polska-USA stoi konkretne wzmocnienie wschodniej flanki NATO. Polska jest największym krajem wschodniej flanki NATO, zatem siłą rzeczy bierze udział w wielu projektach związanych z tą częścią Sojuszu. Jest jedną z sił napędowych decyzji i działań związanych ze wschodnią flanką i zagrożeniami ze Wschodu. Musimy mieć świadomość, że zaproszenie wojsk amerykańskich na terytorium Polski, ale także wzmocnienie innych obszarów współpracy, ogranicza możliwości rosyjskiej ingerencji w nasz region. Silne i obecne NATO w Polsce, silna obecność Stanów Zjednoczonych w Polsce, przekłada się na mniejsze rezonowanie działań rosyjskich w naszym regionie. Z drugiej strony musimy mieć świadomość, że silna i wiarygodna Polska jest krajem, który ma realny wpływ na agendę międzynarodową w obszarach NATO. Polska jest i będzie atakowana przez rosyjską propagandę między innymi po to, żeby powodować jej izolowanie na arenie międzynarodowej i zmniejszać możliwości wpływania Polski na agendę kontaktów między Zachodem a Rosją. Kreml stale stara się pokazywać, że to rusofobiczna Polska jest krajem, który tak naprawdę przeszkadza w normalizacji kontaktów między Zachodem a Rosją, a zatem wypchnięcie Polski z możliwości wpływania na relacje Zachód – Rosja jest korzystne nie tylko dla Rosji, ale też dla samego Zachodu. To jest ten przekaz, który Rosja sączy, oczerniając nasz kraj.

SzyMon