Źródło: EU vs Disinfo

„Polska góruje nad Litwą ze względu na swoją wielowiekową państwowość i kulturę. Litwa wyprzedza Polskę pod względem swoich powiązań z Amerykanami i Niemcami ”.  Tego typu stwierdzenia, choć są ewidentnie nieprawdziwe, mają na celu stworzenie podatnego gruntu dla rosyjskich „operacji wpływu”, skierowanych na litewską i polską przestrzeń informacyjną.  

Sąsiadujące ze sobą przez wieki Polska i Litwa zawsze były w bliskich stosunkach, które miały zarówno swoje wzloty, gdy kraje stawały się najlepszymi przyjaciółmi, jak i upadki, gdy między nimi rodziła się wrogość lub rywalizacja. Ale ich stosunki dawno nie były tak bliskie i ważne jak obecnie, kiedy łączy ich również członkostwo w UE i NATO, stosunki handlowe i nowe dwustronne powiązania energetyczne. Biorąc pod uwagę geografię i historię, nie powinniśmy być zaskoczeni tym, że związek ten wzbudza duże zainteresowanie prokremlowskiej machiny dezinformacyjnej. Niedawny wspólny raport Fundacji Info Ops Polska oraz Społecznego Centrum Oporu Res Publica pokazuje, jak złożone tematy w stosunkach polsko-litewskich są konsekwentne i starannie wykorzystywane w interesie Kremla. 

Próby szerzenia dezinformacji koncentrują się na czterech podstawowych kierunkach narracji:  

Regionalna współpraca w dziedzinie energetyki  

Prokremlowskie środki masowego przekazu chcąc wpłynąć na postrzeganie przez Litwinów i Polaków białoruskiego reżimu, wykorzystują między innymi politykę energetyczną i kwestie tranzytu surowców energetycznych. Po sfałszowanych w sierpniu 2020 roku wyborach prezydenckich na Białorusi prokremlowskie oraz kontrolowane przez państwo białoruskie media twierdziły, że jeżeli Białoruś zdecyduje się na przekierowanie przepływu swoich ładunków z litewskich portów, zrujnuje to gospodarkę litewską (przykład dezinformacji na ten temat z naszej bazy danych można obejrzeć tu). Była to reakcja na zawieszenie transferu przez port w Kłajpedzie na Litwie produktów ropopochodnych „Białoruskiego Przedsiębiorstwa Naftowego SA”. Tego typu narracje są dobrze znane grupie EUvsDisinfo: wszelkie niekorzystne dla Kremla i jego sojuszników decyzje są przedstawiane jako szkodliwe wyłącznie dla decydującej o ich podjęciu strony (przykłady można znaleźć w bazie danych tutajtutajtutaj oraz tu). Polscy odbiorcy, czytając takie materiały, mogą odnieść wrażenie, że gospodarka Litwy podupada. Ta narracja została opracowana specjalnie pod względem działających na Litwie dużych polskich firm energetycznych, takich jak np. Orlen. 

Mniejszość polska na Litwie

W celu eskalacji napięć prokremlowska machina dezinformacyjna często wykorzystuje problemy mniejszości (jako przykład możemy przytoczyć opublikowane materiały o Ukraińcach w Polsce oraz Rosjanach w krajach bałtyckich czy innych państwach). Dlatego obecność polskiej mniejszości na Litwie jest również wykorzystywana do promowania interesów Kremla.   

Polska i Litwa były zjednoczone w unii przez setki lat, walczyły wspólnie z Zakonem Krzyżackim, cieszyły się latami dobrobytu oraz walczyły o niepodległość w powstaniach XIX wieku. Dobrym przykładem tego, jak bliskie są więzi polsko-litewskie, jest jeden z najbardziej znanych polskich utworów poetyckich, poemat epicki „Pan Tadeusz”, pochodzący z lat 1811-1812. Napisane przez Adama Mickiewicza dzieło otwiera znana wszystkim Polakom „Inwokacja”, która zaczyna się słowami „Litwo! Ojczyzno moja!”

Lecz jest we wspólnej historii tych krajów wiele również i problematycznych momentów, zwłaszcza w XX wieku. Nic więc dziwnego, że prokremlowska machina dezinformacyjna próbuje je wykorzystać. Z jednej strony propagandyści starają się grać na sentymentach historycznych, przedstawiając litewską niepodległość narodową jako sztucznie powstałą i przeciwstawiając jej długą historię polskiej państwowości, która rzekomo budzi nienawiść po stronie litewskiej. Z drugiej strony przedstawiają oni mniejszość polską jako bardziej rozwiniętą, a jednocześnie zagrożoną przez państwo litewskie. Bądź też rozgrywają kartę domniemanych roszczeń terytorialnych, które Polska mogłaby mieć wobec Litwy, gdyby nie sowiecka przeszłość. 

„Podporządkowanie” Polski Litwie 

Podczas gdy narracje skierowane do litewskich Polaków koncentrują się na postrzeganiu rzekomej wyższości Polaków, koliduje z tym inna linia prokremlowskiej dezinformacji. Na tym kierunku prokremlowska dezinformacja sugeruje, że Litwa ma przewagę w stosunkach dwustronnych ze względu na bliższe powiązania ze Stanami Zjednoczonymi, a sporadycznie również i z Niemcami. „Tego typu służalcza postawa pozwala Litwie uniknąć kary za jej antypolskie (a także antysemickie) podejście, a Polska nie może nic na to poradzić, ponieważ oba kraje są zaangażowane we wspólne antyrosyjskie ukierunkowanie NATO” – taka narracja znajduje się w powyższym raporcie. Takie wypowiedzi mają na celu podważenie i zachwianie jedność sojuszu NATO i przedstawianie Polski jako słabego państwa. A ten fakt, że jest to sprzeczne z innymi narracjami prokremlowskich mediów, jedynie przyczynia się, do pogłębiania kontrowersji. Konsekwencja nigdy nie była zresztą mocną stroną Kremla. 

Współpraca wojskowa 

Prokremlowska machina dezinformacyjna przedstawia Polskę i Litwę (członków NATO) – państwa, położone na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego, jako marionetki polityki amerykańskiej, które dbają o interesy swojego „amerykańskiego władcy” i zaniedbują własne interesy. Co ciekawe – według autorów raportu, chociaż „…oba kraje są postrzegane jako amerykańskie marionetki i prowokatorzy, Litwa w pewnym sensie jest uważana za bardziej wrogą i niebezpieczną, ponieważ armia litewska jest zbyt mała, aby wygrać pełnowymiarowy konflikt zbrojny z Białorusią – a szerzej pojmując z Rosją – ale w przypadku takiego konfliktu spowoduje zaangażowanie w wojnę Polski i innych państw członkowskich NATO, co spowoduje nieproporcjonalne szkody dla wszystkich stron”. 

Ponadto Polska i Litwa są oskarżane o eskalację napięć na Białorusi i o odmowę budowania stosunków partnerskich z reżimem Aleksandra Łukaszenki.

Obie te narracje – o Ameryce i Białorusi – są bardzo wygodnym pretekstem do twierdzenia, że ​​Polska i Litwa są źródłami niestabilności w regionie. Baza danych EUvsDisinfo (w języku angielskim) jest pełna innych przykładów podobnych narracji (patrz tutajtutaj oraz tutaj). 

Intensywność rozpowszechniania tych narracji różni się w zależności od konkretnych wydarzeń w stosunkach dwustronnych i międzynarodowych, ale nigdy nie spada do zera. Machina dezinformacyjna działa w sposób ciągły i dostosowuje swoje ideologiczne przesłania do aktualnej sytuacji. Co więcej – dezinformacja jest tylko częścią całego kompleksu działań, zmierzających do destabilizacji relacji między Polską a Litwą oraz obejmują między innymi różne rodzaju operacje w cyberprzestrzeni i prowokacje.

Pranie „brudnych” narracji 

W jaki sposób rozpowszechniane są fałszywe i szkodliwe twierdzenia? Jednym z największych nadawców na polskim polu (dez-) informacyjnym jest agencja informacyjna Sputnik Polska. Jednak, jak już wcześniej wielokrotnie pisaliśmy, pojawienie się manipulacyjnej lub wprowadzającej w błąd wiadomości na stronie internetowej tej agencji prasowej to dopiero początek operacji informacyjnej. Do jak najszerszego rozpowszechniania wiadomości i skierowania ich oddziaływania na docelowe grupy i osoby, które dają największe szanse na dalsze skuteczne rozpowszechnianie tych wiadomości, są wykorzystywane różne struktury i narzędzia. Fundacja Info Ops Polska raz jeszcze potwierdziła w swoim raporcie ten algorytm dystrybucji.

Dokładniej rzecz biorąc, materiały ze strony internetowej agencji Sputnik są powielane (w niektórych przypadkach z niewielkimi zmianami) i rozpowszechniane za pośrednictwem różnych serwisów informacyjnych, których wybór zależy od konkretnej narracji. Kolejnym krokiem jest rozpowszechnianie tych narracji za pośrednictwem licznych blogów – na tym etapie treść jest dostosowywana do rozpoznawalnego stylu tego czy innego blogera. Jednocześnie podstawowy przekaz narracji prokremlowskich oczywiście się nie zmienia.  

Następnie do rozpowszechniania dołączają się serwisy społecznościowe (wybór portalu społecznościowego zależy również od konkretnej informacji i docelowych odbiorców, ich preferencji i słabości), zwłaszcza zamknięte grupy poświęcone konkretnym tematom, takim jak obronność, energetyka czy Polacy na Litwie. Innym rodzajem oddziaływania, szeroko stosowanym przez struktury prokremlowskie, jest udział w dyskusjach zarówno na forach internetowych, jak i w komentarzach na różnych witrynach i serwisach. W tych komentarzach zamieszczane są linki do stron używanych do rozpowszechniania oryginalnej wiadomości Sputnika lub do wykorzystywanych blogów. Jednak w tym przypadku odniesienia do oryginalnego artykułu lub materiału agencji Sputnik Polska zwykle nie są wykorzystywane, ponieważ ukrywanie powiązania z oficjalnymi rosyjskimi źródłami prokremlowskimi nadaje komentarzom bardziej naturalny i wiarygodny wygląd. Ten rodzaj działania jest zwykle przeprowadzany przy użyciu fikcyjnych użytkowników, którzy starają się podtrzymywać dyskusję, a także wysyłają wiadomości do poszczególnych użytkowników, w tym liderów opinii, w celu dalszego zwiększenia zasięgu rozprzestrzeniania się wiadomości.  

Konkretni odbiorcy przekazów określani są zgodnie z ich preferencjami i słabościami, które prokremlowskie struktury identyfikują i szczegółowo, wnikliwie analizują. Jeśli operacja zakończy się sukcesem, wiadomość dezinformacyjną jest rozpowszechniana wśród szerokiego ogółu w sieciach społecznościowych i tradycyjnych mediach. Pozwala to również przyszykować grunt dla złożonych operacji psychologicznych i wykorzystania wielu innych środków z palety narzędzi Kremla. Opisana tutaj strategia to tylko kolejny przykład szerszej strategii Kremla w zakresie „prania informacji”, opisanej już w szeregu opracowań w różnych kontekstach (patrz przykłady materiałów Centrum Eksperckiego Komunikacji Strategicznej NATO (StratCom)German Marshall Fund (GMF)Laboratorium Badawczego DFR LabFundacji Info Ops Polska oraz organizacji obywatelskiej Avaaz). Pomysł polega na tym, aby poprzez tworzenie jednorazowych kont użytkownika, korzystanie z „niezależnych” i pozornie niepowiązanych z Kremlem mediów internetowych, modyfikowanie treści publikowanych przez użytkowników w serwisach społecznościowych jak najbardziej ukryć ślady pierwotnego prokremlowskiego przekazu, zwiększając tym samym jego wiarygodność.

Aby osiągnąć swoje cele, prokremlowska machina dezinformacyjna wykorzystuje kombinację precyzyjnych działań ukierunkowanych (szczegółowego targetowania) i bazujących na emocjach narracji. Te ostatnie mają głębokie korzenie we wspólnej polsko-litewskiej historii i jej – czasem niezbyt przyjemnych – konsekwencjach. Jednak to od nas zależy, czy zdecydujemy się na docenienie tego, co nas łączy, czy też skupimy się na tym, co nas dzieli.  

Źródło: EU vs Disinfo