Rosyjska machina propagandowa (na czele z przywódcami kraju) nadal twierdzi, że zachodnie sankcje gospodarcze tylko i wyłącznie przyczyniają się do wzmocnienia Rosji. Jedno z ostatnich oświadczeń tego typu wygłosił przewodniczący Komitetu Dumy Państwowej ds. Rynków Finansowych – Anatolij Aksakow. W wywiadzie przeprowadzonym w dniu 13 września poinformował o tym, że gospodarka FR już dawno dostosowała się do ograniczeń spowodowanych przez sankcje wprowadzone przez Unię Europejską oraz Stany Zjednoczone i wcale nie odczuwa ich wpływu. Rosyjski urzędnik państwowy oznajmił, że przywódcy kraju mają zamiar rozwijać własną gospodarkę i współpracować z innymi światowymi partnerami – np. z Chinami.

„Rosja dawno temu dostosowała się do sankcji i nie odczuwa skutków tych decyzji. Mało tego. Istnieje zrozumienie sytuacji – to wszystko jest na długi czas i nie możemy mieć większej nadziei na zwrot biegu wydarzeń. Trzeba po prostu kontynuować swą pracę wychodząc z tej sytuacji” – powiedział Aksakow.

Zrzut ekranu ze strony RT
Zrzut ekranu ze strony Parlamientskaja gazieta
Zrzut ekranu ze strony Rambler

Oświadczenie rosyjskiego urzędnika państwowego zostało sformułowane na tle przedłużenia przez kraje UE osobistych sankcji wobec obywateli rosyjskich za działania na terenach Donbasu i Krymu oraz wprowadzenia przez USA nowych sankcji za współpracę z KRLD. Oprócz tego w dniu 14 sierpnia Kongres Stanów Zjednoczonych opublikował projekt ustawy o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji. Sprawa dotyczy konsekwencji „sprawy Skripala”, odpowiedzialności za ataki hakerów, za ingerencję w wybory prezydenckie w USA w 2016 roku oraz za zbrodnie wojenne popełnione przez Rosję w Syrii.

Zrzut ekranu ze strony congress.gov

W Departamencie Stanu USA oświadczono, że widoczny jest spowodowany sankcjami znaczący wpływ na gospodarkę rosyjską. Poinformowała o tym asystent Sekretarza Departamentu Stanu US – Manisha Singh. „Według naszych obliczeń wprowadzone przez nasz kraj sankcje kosztowały władze rosyjskie dziesiątki miliardów dolarów strat. Oprócz tego miały one poważny wpływ na sektor państwowy w gospodarce i odbiły się negatywnie na firmach rosyjskich” – zaznaczyła Singh.

Zrzut ekranu ze strony VOA

Do sankcji antyrosyjskich 15 września w pewnym sensie dołączyły również Chiny – „strategiczny partner Rosji”. Szef przedstawicielstwa Banku Centralnego Rosji w Chinach – Władimir Daniłow poinformował rosyjskie media, że chińskie banki, powołując się na ograniczenia wprowadzone przez USA i UE, zaczęły odmawiać przeprowadzania transakcji z udziałem firm rosyjskich.

„Są problemy, związane z rozszerzoną interpretacją przez niektóre chińskie banki, ograniczające posunięcia krajów trzecich wobec Rosji. Banki komercyjne ChRL często powołują się na sankcje wprowadzone przez UE oraz USA i przytaczają je jako powód odmowy obsługiwania płatności przeprowadzanych przez banki rosyjskie. W rzeczywistości dla takich działań nie ma żadnych podstaw” – poinformował Daniłow.

Zrzut ekranu ze strony 5-tv.ru

Rosyjscy urzędnicy ciągle manipulują tematem sankcji. Przykładowo w ubiegłym roku media propagandowe rozpowszechniły słowa rzecznika ONZ ds. negatywnego wpływu na prawa człowieka jednostronnych działań wymuszających – Idrisa Jazairi. Oświadczył on, że bezpośrednie straty krajów, które zainicjowały sankcje dwukrotnie przerosły szkody wyrządzone Rosji. Jazairi ocenił straty Federacji Rosyjskiej na 52-55 miliardów dolarów, natomiast straty krajów Zachodu – na 100 miliardów dolarów. Rosyjskie media radośnie podchwyciły i rozpowszechniły tę informację, podając ją z nagłówkami głoszącymi, że sankcje bardziej szkodzą krajom zachodnim, niż samej Rosji.

Zrzut ekranu ze strony Wiesti Ekonomika

Warto pamiętać, że kwota podana przez Jazairiego jest dzielona pomiędzy wszystkie kraje, które inicjowały sankcje, a jest ich około 30. Oprócz tego, PKB tych krajów – odbicie stabilności gospodarki – przewyższa rosyjski PKB dziesiątki razy. Więc informacja została podana przez propagandystów niedokładnie. Według informacji Banku Światowego agresja przeciwko Ukrainie doprowadziła gospodarkę rosyjską do poziomu kryzysowego 2008 roku.

Zrzut ekranu ze strony Banku Światowego

W ubiegłym roku Parlament Europejski przytoczył aktualne dane dotyczące strat gospodarczych różnych krajów wywołanych wprowadzeniem działań ograniczających wobec Rosji.

Zrzut ekranu ze strony PE

Rosyjscy urzędnicy państwowi bezpośrednio przytaczają zupełnie inne dane nt. wywołanych przez sankcje strat gospodarki rosyjskiej. Wskaźniki wahają się między 25 a 250 miliardami dolarów.

StopFake już zajmował się wpływem na Rosję ograniczeń zastosowanych przez Zachód oraz sprawą różnorodnych manipulacji związanych z tym tematem.