W rzeczywistości na wschód Ukrainy zostali wysłani ukraińscy żołnierze posiadający doświadczenie udziału w misjach pokojowych ONZ.

Były poseł do parlamentu ukraińskiego Ołeh Cariow, przebywający obecnie na terenie tymczasowo okupowanego Krymu, oświadczył, że „marzenie Ukrainy się spełniło” i wojska NATO wkroczyły do ​​Donbasu. Opowiedział o tym na antenie stacji telewizyjnej Pierwyj Siewastoplskij. Podobną informację opublikował również rosyjski portal Politnawigator.

Zrzut ekranu ze strony Politnawigator
Zrzut ekranu ze strony Pierwyj Siewastopolskij

Cariow złożył oświadczenie w sprawie jednostek NATO, komentując decyzję trójstronnej grupy kontaktowej (TGK) o „całkowitym i kompleksowym zawieszeniu broni” na Donbasie od dnia 27 lipca i wysłaniu tam przez Ukrainę sił pokojowych.

„Wojska NATO w końcu wkroczyły na Ukrainę. To, o czym oni marzyli od dawna – teraz otrzymali. Myślę, że postarają się tam umocnić, a następnie kontrolować władze ukraińskie w celu wykupienia ziemi, portów, fabryk, energetyki jądrowej – wszystkiego tego, czego na Ukrainie jeszcze nie wyprzedano do końca. A gwarantem tego stanie się obce wojsko. Myślę jednak, że siły pokojowe będą do pewnego stopnia działać w kierunku zmniejszenia liczby ostrzałów prowadzonych ze strony Ukrainy” – oznajmił Cariow.

W rzeczywistości na wschodnią Ukrainę wysłano ukraińskich żołnierzy posiadających doświadczenie udziału w misjach pokojowych ONZ. Odpowiednia informacja ukazała się na oficjalnej stronie „Operacji Połączonych Sił” na Facebooku.

„Na pierwszą linię naszej obrony w obwodach donieckim i ługańskim zaczynają przybywać oddelegowani tam z misją specjalną żołnierze ukraińscy. Większość z nich ma duże doświadczenie bojowe i bezpośrednio zajmowała się podobnymi zadaniami podczas udziału w misjach pokojowych pod auspicjami ONZ. Takie posunięcie przede wszystkim ma zapobiegać odwracaniu uwagi składu osobowego Połączonych Sił od wykonywania swych zadań bojowych oraz przeciwdziałać ewentualnym prowokacjom. Jednocześnie nie pozbawia to ukraińskich żołnierzy możliwości samoobrony, gwarantowanej przez artykuł 51 Karty Narodów Zjednoczonych” – czytamy w oświadczeniu.

Zrzut ekranu z profilu OPS na Facebooku

Warto zaznaczyć, że „Politnavigator” pod koniec artykułu precyzuje, że mowa dotyczy sił pokojowych.

Na oficjalnych stronach internetowych ONZ i NATO również nie ma informacji o wysłaniu swych misji pokojowych na Ukrainę.