Wręczaniem wezwań do wojska w lokalach wyborczych straszą Ukraińców w mediach, sieciach społecznościowych, a także na tablicach ogłoszeń wielopiętrowych budynków, jak to miało miejsce w obwodzie lwowskim.

Informuje o tym Politeka i Informator. Warto zauważyć, że nie jest to nowa technika zmniejszania frekwencji wyborczej. Takie informacje pojawiały się też wcześniej.

Zrzut ekranu ze strony Informator
Zrzut ekranu ze strony Politeka

 

W obwodzie lwowskim wiadomość została natychmiast sprostowana przez rzecznika komisariatu wojskowego w obwodzie lwowskim – Wołodymyra Fitio:

„W tych materiałach są numery kontaktowe Lwowskiego Regionalnego Komisariatu Wojskowego. Jest to dyskryminacja pracy komisariatów wojskowych. W dniu wyborów nasi żołnierze będą pełnili jedynie swój obowiązek obywatelski – będą wybierać prezydenta. Żadne wezwania nie będą nikomu wręczane i nikt nie będzie sprawdzał listy mobilizacji” – powiedział Wołodymyr Fitio.

 

https://www.facebook.com/93OMBR/photos/a.374268426103287/984453665084757/?type=3

W Siłach Zbrojnych Ukrainy rozwiano mit „rajdów po lokalach wyborczych”. Sprostowanie pochodzi m.in. od 93. Brygady zlokalizowanej koło Dniepra.

„Każdy obywatel Ukrainy ma prawo do swobodnego wykonywania swojego obowiązku obywatelskiego i głosowania w wyborach prezydenta Ukrainy.  Ponadto pracownicy komisariatów wojskowych wzywają młodych ludzi do aktywnego udziału w określaniu przyszłości kraju – do przyjścia do lokali wyborczych w dniu 31 marca i udziału w wyborach!

„Prosimy, o to, by sprawdzać informacje rozpowszechniane w sieciach społecznościowych” – informuje strona oficjalna 93. brygady.