Media zarówno rosyjskie jak i z tak zwanej „Donieckiej Republiki Ludowej” oskarżyły ukraińską armię o ostrzelanie misji obserwacyjnej OBWE w dniu 20 czerwca 2017 roku. Pierwszy zastępca szefa Specjalnej Misji Monitoringowej (SMM) OBWE na Ukrainie Aleksander Hug oświadczył, że ataki na patrole są związane z tym, że przywódcy tak zwanej „DRL” nie potrafią kontrolować własnych formacji zbrojnych.

Zrzut ekranu ze strony ren.tv

To nie pierwszy przypadek, gdy media propagandowe serwują fejki o tym, że Siły Zbrojne Ukrainy ostrzeliwują przedstawicieli OBWE, o czym już informowano w StopFake. I teraz, bez względu na to, że incydent miał miejsce na terenach kontrolowanych przez tak zwaną „DRL”, media podchwyciły wersję bojówkarzy o rzekomej prowokacji ze strony ukraińskiej armii. Jednym z wykorzystywanych argumentów jest to, że ponoć „do patrolu SMM OBWE podjechało cywilne auto na ukraińskich tablicach rejestracyjnych”. Chociaż w raporcie SMM OBWE, w którym ta sytuacja została dokładnie opisana, nie ma ani słowa o samochodzie, a tym bardziej – o jego tablicach rejestracyjnych.

Fejk o odpowiedzialności Sił Zbrojnych Ukrainy za ostrzelanie patrolu OBWE rozpowszechniły РИА Новости, Рен ТВ, Life.ru, Новости Донбасса, DNR24.com, ДонПресс, Народный корреспондент, Донецкое агентство новостей i szereg innych.

Zrzut ekranu z @oscesmm

Na konferencji prasowej w Doniecku, która miała miejsce 21 czerwca br., wiceszef SMM OBWE Aleksander Hug skomentował wydarzenie, mówiąc otwarcie, że jest to wynik tego, że tak zwana „DRL” nie potrafi „kontrolować swoich ludzi”.

Pełny cytat: „Jest absolutnie niedopuszczalne, żeby tak zwana „Doniecka Republika Ludowa” nie kontrolowała tego terytorium, bądź nie chciała kontrolować własnych ludzi. Podpisano się pod tym, że zagwarantowane będzie bezpieczeństwo pracy misji w tej strefie. Przywołujemy i będziemy nadal przywoływać tych, którzy kontrolują ten teren, aby osoby, które są winne zajścia, poniosły konsekwencje. Oprócz składanych oświadczeń chcielibyśmy, aby zostały podjęte odpowiednie kroki, które zaświadczyłyby o gotowości osób kontrolujących to terytorium do poniesienia odpowiedzialności za takie incydenty” (na wideo od 4:40).

Zrzut ekranu ze strony MSZ Ukrainy mfa.gov.ua

Również w ministerstwie Spraw Zagranicznych Ukrainy ten atak nazwano „wzmożeniem dążenia FR oraz kontrolowanych przez nią nielegalnych formacji zbrojnych do zastraszania obserwatorów OBWE, ograniczenia im dostępu na niekontrolowane terytoria, stawiania przeszkód w realizowaniu mandatu SMM”.

Strona ukraińska w Centrum Kontroli i Koordynacji Zawieszenia Broni i Stabilizacji Linii Rozgraniczenia Stron oświadczyła, że „w sposób kategoryczny osądza tego rodzaju działania nielegalnych formacji zbrojnych oddzielnych rejonów obwodu donieckiego (NFZ OROD| НЗФ ОРДО) oraz kwalifikuje je jako brutalne złamanie ustaleń z Mińska”.

Swe zaniepokojenie w związku z przemocą ze strony „prorosyjskich bojówkarzy” wyraziły również Departament Stanu Stanów Zjednoczonych oraz przewodnicząca OBWE Austria.