Liczne rosyjskie i prorosyjskie media zniekształciły informację o decyzji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC) w sprawie siedmiu emerytów z Doniecka.

13 lutego w rosyjskich środkach przekazu pojawiły się wiadomości, w których stwierdzono, że: „Europa zostawiła Donbas bez emerytur”, „ETPC uważa, że Ukraina może nie płacić emerytur mieszkańcom Donbasu”, „ETPC uważa, że odmowa Ukrainy płacenia emerytur w strefie ATO jest legalna”, „ETPC pozwolił władzom Ukrainy nie płacić emerytur w strefie ATO”, „Kijów świętuje: ETPC pozwolił nie płacić emerytur seniorom Donbasu”, „Na Rosję zrzucono wypłatę emerytur w Donbasie”.

W rzeczywistości w ETPC odrzucono pozew siedmiu emerytów z Doniecka, zaznaczając, że najpierw powinien przejść przez sądy wszystkich instancji na Ukrainie, a dopiero później – w przypadku uchylenia – może być złożony do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

„ETPC nie stwierdził złamania prawa na dostęp do sądu w sprawie pozwu emerytów z Doniecka” – taki tytuł ma notka prasowa Trybunału.

Ponadto w swojej decyzji sędziowie uwzględnili fakt konfliktu zbrojnego na terenie Ukrainy i to, że sądy przeniesiono na tereny kontrolowane przez rząd.

„Rząd zrobił wszystko, co w jego mocy, dla organizacji działalności systemu sądowego zgodnie z artykułem 6 (prawo do sprawiedliwego sądu – przyp. red.) w sytuacji trwałego konfliktu zbrojnego” – napisano w notatce dotyczącej tej sprawy na oficjalnej stronie Trybunału.

W dokumencie nie ma ani słowa na temat decyzji o uchyleniu emerytur. W jego tekście zaznaczono ponadto, że rodzina jednego z powodów w czerwcu 2015 roku zarejestrowała się w Departamencie Pracy i Pomocy Socjalnej na terenie kontrolowanym przez Ukrainę, gdzie jej odnowiono świadczenia emerytalne i uregulowano zaległe wypłaty. Inna została zarejestrowana w Kijowie, ale nie złożyła podania o odnowienie świadczeń emerytalnych. Pozostali nie wnioskowali o odnowienie świadczeń socjalnych na terenie kontrolowanym przez rząd ukraiński.

Zrzut ekranu ze strony RIA Nowosti

Zrzut ekranu ze strony Mig News

Stwierdzenie “emerytury mieszkańców Donbasu zrzucono na Rosję” nie dotyczy decyzji ETPC, tylko komentarza zastępcy ministra sprawiedliwości Ukrainy ds. integracji europejskiej – Sergija Pietuchowa, który został opublikowany na jego profilu facebookowym.

 

Jak czytamy: „Ukraina przez trwający obecnie konflikt, fizycznie nie może płacić emerytur na niekontrolowanym przez siebie terenie Donbasu, co nie jest łamaniem Konwencji Praw Człowieka. (…) Wypłacać emerytury w okupowanym Donbasie może obecnie tylko Rosja, która realizuje skuteczną kontrolę tego terenu, ale o tym przeczytamy w kolejnych decyzjach ETPC, nad czym obecnie pracujemy” – napisał przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości, podkreślając, że Rosja – w odróżnieniu od Ukrainy, ma kontrolę, a więc także możliwość wypłaty świadczeń socjalnych.

Według danych agencji Liga (Лига) – obecnie w ukraińskich sądach (poza pozwami o odnowienie świadczeń pieniężnych) są składane dziesiątki pozwów mieszkańców oddzielnych rejonów obwodu donieckiego i ługańskiego (ORDŁO) oraz przesiedleńców o wypłatę zadośćuczynienia za zniszczone mieszkania na terenie tymczasowo kontrolowanym przez bojowników. Pozwy są skierowane przeciwko Gabinetowi Ministrów, Państwowej Służbie Skarbowej, Centrum Antyterrorystycznemu przy Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy, Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, Gwardii Narodowej i innym resortom. Sądy pierwszej instancji rzadko je popierają. Argumentując to niewystarczającymi dowodami oraz brakiem możliwości oceny strat przez ukraińskie kompetentne organy. Poza tym jako dowody często są przedstawiane „dokumenty” wydane przez „organy” grup terrorystycznych „DRL/ŁRL”.