Ukraina przyznała, że Rosja chroni mieszkańców Donbasu. Takie zapewnienia pojawiły się w mediach rosyjskich. Propaganda 1 maja poinformowała, że oficjalny Kijów przyznał, że prezydent Rosji Władimir Putin „postanowił ułatwić procedurę otrzymywania rosyjskich paszportów mieszkańcom Donbasu, aby móc chronić obywateli swojego kraju”. Według rosyjskich mediów, takie oświadczenie złożył wiceminister ds. tymczasowo okupowanych terenów i osób wewnętrznie przesiedlonych Ukrainy – Jurij Grymczak.

Zrzut ekranu ze strony Ukraina.ru

 

Wiadomość w rosyjskich mediach pojawiła się na tle rozporządzenia prezydenta Rosji Władimira Putina z 1 maja w sprawie uproszczonej procedury przyznawania obywatelstwa rosyjskiego mieszkańcom okupowanych terenów Ukrainy – tym, którzy mieszkali na Krymie, ale po aneksji półwyspu przez Rosjan zmienili miejsce zamieszkania, a także tym, którzy obecnie mieszkają na terenach kontrolowanych przez bojowników tak zwanych DRL i ŁRL. Po podpisaniu tego dokumentu przez Putina propaganda wydała serię fake’ów na ten temat, w tym o „przyznaniu” przez Kijów konieczności takich środków „ochrony” przez Rosję mieszkańców okupowanych terenów.

Zrzut ekranu ze strony kremlin.ru

Informacja w mediach propagandowych jest fake’iem, rosyjskie środki masowego przekazu przeinaczyły cytat ukraińskiego wiceministra ds. okupowanych terenów, całkowicie wypaczając treść wypowiedzi Grymczaka. 30 kwietnia w wywiadzie dla 5 kanału urzędnik powiedział, że Putin posunął się do takich kroków, żeby zdestabilizować sytuację w Donbasie, zalegalizować tak zwanych bojowników „ŁDRL”, a także chronić ich przed ukraińskim sądem po zakończeniu wojny i reokupacji terenów ukraińskich. (wideo od 28:29).

„Ludzie, którzy są obywatelami Ukrainy i biorą udział w tzw. nielegalnych formacjach wojskowych, są kolaborantami. To do nich przede wszystkim skierowana jest oferta paszportowa. W pierwszej kolejności dostaną je kierownicy i pracownicy okupacyjnych administracji… Dzisiaj międzynarodowe wsparcie i wszelkie wysiłki są nastawione na to, aby na tereny Donbasu została wprowadzona międzynarodowa administracja tymczasowa ONZ z misją cywilną, policyjną i wojskową. Pojawia się więc pytanie, co zrobią ci ludzie, którzy mają krew na rękach? Po prostu wyjadą do Rosji. Oficjalnie, mając ku temu podstawy jako obywatele Rosji” – powiedział Grymczak.

 

Zastępca ministra nie przyznawał „zasadności” działań Rosji na terenach okupowanych: według Grymczaka Rosja podjęła ten krok, aby zalegalizować swoją agresję wobec Ukrainy pod pretekstem, że Kreml rzekomo „chroni swoich obywateli” na terenach kontrolowanych przez nielegalne ugrupowania.  Ponadto dodał, że Ukraińcy, którzy zamierzają otrzymać paszport z orłem o dwóch głowach, ryzykują utratę obywatelstwa ukraińskiego. „Konstytucja Ukrainy mówi, że Ukrainiec powinien mieć tylko jedno obywatelstwo – obywatelstwo Ukrainy. Dlatego osoby, które otrzymają lub już otrzymują obywatelstwo Federacji Rosyjskiej, mogą stracić obywatelstwo Ukrainy i myślę, że tak trzeba będzie zrobić – anulować paszporty ukraińskie, paszporty zagraniczne, wewnętrzne i tak dalej” – podsumował Grymczak.