Coronavirusowy rok 2020 jeszcze bardziej „powiązał” nas z komputerem i sieciami społecznościowymi. Za pomocą sieci społecznościowych komunikowaliśmy się, utrzymywaliśmy ze sobą w kontakcie, dzieliłyśmy się wspólnymi problemami, związanymi z kwarantanną. Sieci społecznościowe stały się także źródłem dużej liczby fałszywek, a dla wielu – tzw. „alternatywnych faktów”. Niektóre fałszywki były tak absurdalne, że nie można było pomyśleć, że ktoś w to uwierzy, ale setki tysięcyudostępnień mówiły same za siebie. StopFake wybrał pięć takich postów, w które ktoś jednak uwierzył.

  1. Fake: Zmarł doktor Iwan Sinsiak, który całodobowo przyjmował pacjentów z koronawirusem

Tysiące użytkowników Facebooka złożyło kondolencje w związku z rzekomą śmiercią Iwana Sinsyaka, lekarza ze szpitala chorób zakaźnych. W takich wpisach podawano, że lekarzowi udało się uratować „dziesiątki lwowian” i był on „ojcem pięciorga dzieci”. W rzeczywistości zdjęcie nie przedstawiało lekarza Iwana Sinsiaka, ale aktora porno Johnny`ego Sinsa. Wcześniej podobna fałszywka została rozpowszechniona w Internecie na temat rzekomo zmarłej pielęgniarki z „DRL” Saszy Serowoj, i dla ilustracji wykorzystano zdjęcie aktorki z filmów dla dorosłych Sashy Gray.

  • Fake: Na Ukrainie został pobity kaszlący pasażer autobusu z objawami koronawirusa

Początkowo portale społecznościowe, a później szereg mediów, rozpowszechniały filmy, na których w autobusie wybuchła bójka, gdy jeden z pasażerów rzekomo kaszlał w kabinie transportu publicznego. Prokremlowskie media stosowały epitety na opisywanie takich wiadomości. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ustaliła, że ​​incydent na filmie miał miejsce znacznie wcześniej niż początek pandemii i nie ma żadnego związku z koronawirusem. Ponadto SBU zauważyła, że ​​farmy botów były zaangażowane w rozpowszechnianie takiej podróbki „w celu zdestabilizowania sytuacji”.

  • Fake: W pobliżu mostu Patona w Kijowie pojawiły się delfiny

„Natura stała się tak czysta, że…” użytkownicy Facebooka byli gotowi uwierzyć w wiele dziwnych rzeczy siedząc w kwarantannie, nawet w to, że delfiny zostały zauważone w Dnieprze, w centrum Kijowa. I chociaż wideo, które było w dystrybucji, zostało nakręcone w pobliżu angielskiego kurortu na kanale La Manche, „wersja kijowska” spotkała się z dużo większą reakcją niż oryginalne wideo.

  • Fake: W Irpeniu dziki kradły rzeczy człowiekowi

Ukraińscy użytkownicy portali społecznościowych, a także wielu serwisów informacyjnych, bardzo chcieliby, aby taki incydent miał miejsce w rejonie Kijowa, ale nie – to były przedmieścia Berlina. Ale nagi mężczyzna biegnący za dzikami, był powodem wielu memów na ukraińskim Facebooku.

  • Fake: Test na COVID-19 jest identyczny z jedną z kar starożytnego Egiptu

Nowa infekcja koronawirusowa była przedmiotem wielu bezsensownych podróbek, które rozprzestrzeniły się w Internecie. Autorzy takich publikacji próbowali znaleźć i wymyślić wszelkie argumenty i dowody, by przekonać czytelników o „fałszywej” pandemii, niepotrzebności masek i testów PCR. Na przykład znaleźli związek między pobraniem wymazu z jamy nosowej w celu zdiagnozowania COVID-19, a karą niewolników w starożytnym Egipcie. Chociaż w rzeczywistości egipski papirus przedstawia proces badania przez okulistę, ale kara niewolników i brak COVID są oczywiście łatwiejsze do uwierzenia.